Słowo na niedzielę - Badyl i kamień
2. 6.11:50 → 12:002024
Dziś św. Marek mówi, że Jezus w szabat poszedł do synagogi, jak to miał w zwyczaju. Za nim poszli faryzeusza, którzy Go śledzili. Chyba jest to subtelny sygnał, że nie weszli do synagogi, by się modlić. Zresztą na koniec Ewangelii faryzeusze szybko wychodzą i nie dlatego, że skończyła się modlitwa, ale żeby się naradzić przeciw Jezusowi. Czyżby Marek Ewangelista sugerował nam, że intencje faryzeuszy są do niczego? A jeśli tak, to może jest to zaproszenie, żeby na nowo zbadać nasze własne intencje, własne motywy działania?
Režie: Mateusz Pleskacz